Oglądam
kadry w starym filmie
przeszłość
byliśmy dziećmi
zbyt małymi
by rozumieć co nas łączy
zbyt dużymi by wiedzieć
że to się dobrze nie skończy ...
W pustym salonie
obok kominka
gry świateł na dywanie
w który wsiąkły dziecięce marzenia
w golfie
zszywanym czerwonymi kroplami
łzami
patrzę przez dziurkę od klucza na śnieżycę za oknem
Tęsknie za chwilą,
gdy byłeś dla mnie
i w starym filmie
chwile uśmiechu
wyblakły doczesnością ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzisiaj słońce tak samo mocno świeci.
OdpowiedzUsuńM.