środa, 12 maja 2010

Mad world

Słodko-gorzko.
Wszystko jest spleśniałą kanapką zwykłej rzeczywistości, z tłustym serem wygód, zabaw i przyjemności, i soczystym plastrem pomidora uczuć, oczywiście dosolone sukcesami do smaku i popieprzone porażkami. Od spleśniałego chleba zrobi się niedobrze, tłusty ser zakręci w głowie a pomidor odświeży i wprowadzi w błogostan, orgazm i dreszcze. Sól szybko się wchłonie, zostanie jednak ten pieprzony pieprz, który odłoży się po kątach i tak już zostanie, na długo, póki ząb czasu nie napąknie mu, że chyba najwyższy czas pójść w ślady soli. Ale minie długi czas.

***
Są ludzie, którzy kłamią dla zysku i są ludzie, którzy kłamią z ucisku, ludzie, którzy kłamią tylko dlatego, że powiedzenie prawdy jest dla nich aktem całkowicie niepojętym... i ludzie, którzy czekają aż nadejdzie czas na prawdę.


***
Ostatnio podczas wieczornej kąpieli pomyślałam, że całkiem fajnie byłoby porzucić dotychczasowe marzenie o życiu jako projektantki mody, na życie w wielkiej korporacji imieniem VOGUE. Mój ulubiony mini cooper, wyglądał by właśnie tak:


I nikt by już nie miał nic przeciwko, że nie wychodzę z domu bez butów na obcasie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz