wtorek, 1 czerwca 2010

Silly promises


Nowe pokolenie fashionistek celebruje własne ego i charakter bawiąc się ekscentrycznym podejściem do mody. Niezależne indywidualistki wyzwoliły się od popularnej monotonii i schematycznego wizerunku. Przede wszystkim są wierne swoim wyborom. Godnie walczą o swój oryginalny styl i nie identyfikują się z żadną marką. Bez zahamowań potrafią połączyć kreacje Chanel z rzeczami upolowanymi w vintage second-handach. Dziś każda młoda fashionistka aspiruję do miana trendsetterki, której garderobę i styl kopiują inni. Myślę że z każdym dniem coraz bardziej bardziej przypominam taką dziewczynę. Tak wiele myśli kłębi mi się w głowie, że nie jestem w stanie wyrzucić wszystkiego naraz. Niektóre myśli i wyobrażenia po prostu muszą dojrzeć. Wiem, że ostatnio coraz rzadziej pisałam, ale strasznie to kocham i zamierzam się naprawić, obiecuję. Pokaże Wam jeszcze jak widzę świat mody i jak go interpretuję. Zaprezentuję Wam co mnie inspiruję, fascynuję, co cenię, a czym gardzę.

Najsłodsze buziaczki, Sonia

P.S. Seks w Wielkim Mieście 2- must see!

***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz