poniedziałek, 7 marca 2011

Happy birthday!

Tak więc, mój blog ma już ciut ponad roczek. Z pewnością przeżył swoje lepsze i gorsze dni. Raz pisałam, raz nie. Z początku pisałam go by zapomnieć o pewnych dręczących mnie sprawach, później dla siebie, a następnie dla Mateusza, który stanowi dla mnie niesamowite oparcie i jest moim jedynym wiernym fanem. Polubiłam pisanie, nawet bardziej- pokochałam! Pokochałam to, że stał się dla mnie azylem, gdzie mogę w stu procentach pisać o sobie, moich przeżyciach, marzeniach i fascynacjach. Stał się takim moim malutkim, wykreowanym tylko przeze mnie światem do, którego tylko ja mam klucz i wchodzę kiedy tylko chce... <śmiech>


Pierwsze urodziny, setny post. Pamiętam, że wymyśliłam sobie to podczas tworzenia szablonu. Szczerze mówiąc myślałam, że on prędzej czy później umrze, jednak cały czas funkcjonuje i ma się dobrze. Muszę przyznać, że bardzo mnie to cieszy. To znaczy, że czegoś nie zwaliłam. Hmm, może jakieś postanowienia na kolejny rok? Przede wszystkim, postaram się pisać więcej, albo przynajmniej w jakiś regularnych odstępach. Powklejam kilka swoich stylizacji z lookbook'a i zarażę Was moim stylem i przede wszystkim sobą...
Sonia 

4 komentarze:

  1. ejejej, ja też jestem wielką fanką twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że dzięki temu, iż zaznaczyłaś, że jestem jedyny, znalazł się ktoś jeszcze ! Nie będzie nam smutno, chociaż lubiłem tę samotność. Mam nadzieję, że polubię też dobre towarzystwo! Wszystkiego dobrego Soniu i kolejnego owocnego roku!

    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak znaleźć Cię na lookbooku?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wstawię na niego swoje zdjęcia, to na blogu dam znać i wkleję link ;>

    OdpowiedzUsuń