środa, 14 kwietnia 2010

Dutch mornings

Były takie poranki kiedy budziłam się w ciepłej, wy gniecionej pościeli, włosy miałam potargane, a do pokoju przez lekko rozchylone żaluzje wbiegały promienie słońca. Kiedy patrzyłam w bok widziałam tą piękną mordkę. Jeszcze spał. Całowałam go wtedy delikatnie w czoło, żeby nie skrócić jego rozkosznych snów. Mogłabym dosłownie powiedzieć, że na jego ustach pojawił się uśmiech. Zsuwałam się wtedy z miękkiego łóżka i nakładałam mój ulubiony puchaty szlafrok. Wychodząc z pokoju, patrzyłam jeszcze raz w progu na jego senny uśmiech. Miau
Schodziłam po skrzypiących schodach, każdy stopień wydawał swój niepowtarzalny jęk. Przez okno świeciło poranne słońce. Oświetlało mnie swoimi promieniami, które bawiły się w burzy moich miodowych włosów.Jednego z tych czerwcowych dni weszłam do kuchni, podłoga była zimna. Odsłoniłam żaluzje, jasny blask mocno buchnął, zmrużyłam oczy. W kuchni od razu zrobiło się promienniej.
Zaparzyłam kawę. Zapach unosił się już w kuchni, kiedy poczułam rozgrzane dłonie na swojej talii. Całował mnie po szyi i karku. Mrr. Nie spodziewanie obrócił mnie, wylałam kawę, uśmiechnął się tylko. Zsunął ze mnie szlafrok i podciągnął za uda, żebym wsunęła się na blat. Mój puszysty szlafrok opadł w kałuże wylanej kawy, ale w tamtym momencie nie myślałam o tym ani troszeczkę. Objęłam go nogami. Widać było, że dopiero wstał. Jego brązowe włosy rozjaśniały się pod wpływem promieni słońca. Pamiętam miał na sobie bokserki w czerwono-niebieską kratę. Mrr. Zaczynam tęsknić za tymi porankami...

Pamiętam potem pojechaliśmy rowerami do miasta. Mruczeliśmy pod nosem, uśmiechając się do siebie. Chyba wtedy zrozumiałam, że go kocham. Myślę, że on myślał wtedy to samo. Przez cały dzień widać było po nim, że coś go gryzło. Był jakiś cichszy i nieśmiele się patrzył. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Pamiętam poszłam obrażona do pokoju, położyłam się na łóżku i popłakałam. Teraz sama nie wiem dlaczego. Pewnie dlatego, że byłam bezradna. Nie wiedziałem bowiem, że wieczorem zabierze mnie w najpiękniejsze miejsce i powie, że mnie kocha... Ach jestem taka głupiutka.

Witaj piekny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz