W końcu. Po dusznych od papierosowego dymu pubach, niewygodnych stolikach, ciemnych salach kinowych, nieskończonych miętowych kawach, kalorycznych muffinach i zimnych, wieczornych spacerach przyszedł czas na to co kociaki lubią najbardziej. Jeszcze nie w tak epickiej wersji jak to bywało kiedyś, ale daje Wam czas, w końcu sezon na domówki dopiero się zaczyna. Mrrr
I ♥ VODKA
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.