niedziela, 11 kwietnia 2010

She goes tired of all that shit.

Włosy są tak długie, że plączą mi się jak stado węży w orgii, po zaledwie pięciu minutach wyjściu na powietrze. Ale ja lubię jak ktoś się wtula w ten puszysty kołtun.
Mimo iż to plącze je jeszcze bardziej.

***
Kiedyś jakaś cyganka zaczepiła mnie na festynie i powiedziała, że mam głowę przepełniona myślami, niepokojami i wyobrażeniami i musi mi ją oczyścić bo inaczej nigdy nie zaznam spokoju i moja dusza nawet po śmierci będzie się błąkać po świecie. Świetnie nie mogę sie doczekać. Postukam Wam w ściany, prze straszę psa i złapię za nogę jak będziecie spali. A za dnia odwiedzę Las Vegas, San Francisco i Meksyk. A potem poszybuję nam głębokimi oceanami prosto do Azji. Od zawsze chciałam zobaczyć japońskie ogrody i odwiedzić buddystów w klasztorach, pogłaskać oswojone tygrysy bengalskie i spróbować bambusa.
Ale ta kobieta, miała po cześci racje. Odkąd pamiętam męczyły mnie nocami myśli, zupełnie nieistotne. Wyobrażałam sobie rzeczy, których najprawdopodobniej nie zaznam w życiu. W myślach przeżywałam przygody godne najlepszego super bohatera.
Dałam jej kilka drobnych, usmiechneła się do mnie odsłaniając dwa czarne zęby. Kiedy odchodziłam, cyganka wchłoneła się w tłum niczym Kot z "Alicji w Krainie Czarów" znikał.
Parę godzin później, kiedy męczyły mnie kolejne niesamowite myśli, żałowałam, że nie oddałam się w jej brudne łapy.


***
Liu Wen by Li Qi
Philippines

***

Jeszcze tylko 3 miesiące.
Niecałe. Już czuję słodki i nęcący zapach lata. Mniam.
Będzie się działo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz