piątek, 2 kwietnia 2010

the worst feeling

Kiedyś zgubi mnie to że zbyt często mówię ludziom to co chcieli by usłyszeć, a zbyt rzadko mowię o tym co naprawde czuje. Człowiek uczy się niby na błędach? To masakryczna bzdura. Popełniłam ten błąd juz 34571395864 razy i nadal to robię. Powoli tracę kawałki swojego serduszka- idiotka. I to w dodatku dwubiegunowa. Z jednej strony jestem egoistką do bólu, a z drugiej strony tak bardzo przejmuję się innymi ludżmi, że czasem biore na siebie ich problemy. Zapominam że mam swoje przeżycia, emocje i problemy. Niby są silne, ale zarazem zbyt słabe by przebić zewnetrzną skorupe i wydostać się na powierzchnie. Wole przytakiwać, częściej nawet- kłamać. Masz, poczuj się dobrze. Nieważne że wszystkie komórki mojego ciała mówią- "Przestań pierdolić".

***

Niby wszystko jest idealnie i bajkowo. Całymi dniami chodzę z na siłe przyklejonych usmiechem. Ale gdzies z tyłu głowy siedzi mi niespokojne stworzenie, które sprawia wrażenie, że tak byc nie powinno.

P.S. Chce miec kogos do kochania.

Brak komentarzy: