niedziela, 4 kwietnia 2010

fucked up

Jak często wracacie do pewnych sytuacji i wyobrażacie sobie co by było gdyby wszystko potoczyło się inaczej? Wyobrażacie sobie co byście zrobili, powiedzieli, jakbyście się zachowali, gdyby istaniał ten cholerny wehikuł czasu? Wehikuł czas to byłby cud. To frustrujące ile godzin, chwil i godzin w moim życiu chciałabym przewinąć i rozegrać zupełnie inaczej... To mnie przytłacza, sama myśl moich pojebanych błędów, które popełniłam.
Nie kochałabym Cię, przepraszam...


no może przez moment...

***

Uwielbiam spojrzenie mojego kota, dwie złote monety wpatrujące się we mnie w uprzejmym zdziwieniu, lekko przymrużone, jakby znudzone, gdy siedzę pod prysznicem, piję kawę i wyśpiewuje ulubione fragmenty piosenek w obcym języku do lustra. Skrapiam powietrze nad woda moimi ulubionymi perfumami i siedzę tak kilkadziesiąt minut, udając ,że jestem kimś zupełnie innym. Robiłam to od dziecka. Odkąd pamiętam.



***

Brak komentarzy: